Post
autor: rypik » pn kwie 23, 2012 19:21
Lepiej wyglądało w macie, ale to mega niepraktyczne (chyba, że czarne) dlatego pociągnałem satynowym klarem, który się nie świeci jak psu jajka, ale jednak jest śliskawe w dotyku.
Litr zmywacza nitro, pędzelek, prysznic, drapaczka do garnków aluminiowa idealnie zdjęła tą farbę która by odpadła sama, zmywacz nitro, gazety, malowanie na czerwono.
A farba - zwykły spray pod kolor budy.Ze 3 cieńkie warstwy.
Na końcu klar.
W sumie najwięcej czasu poszło na umycie/odolejenie, i na dremelek i precyzyjne szlifowanie napisiku. Początkowo ręcznie zacząłem papierkiem ale poddałem się, papier 400 słabo zbierał lakier.